A może wykładowy angielski?

Studia to kolejny, zupełnie odmienny od dotychczasowego, rozdział w życiu młodego człowieka. Głównym naszym zadaniem jest nadal nauka, ale jest ona zupełnie inna niż do tej pory. Kończy się system dziecinnego „prowadzenia za rączkę”, jesteśmy w końcu dorośli, otrzymaliśmy świadectwa dojrzałości i od tego momentu uczymy się w zasadzie samodzielnie.

Rok maturalny jest dla każdego człowiek, który do tego egzaminu przystępuje rokiem przemian i podejmowania wielu ważnych decyzji. Nie dość, że trzeba jak najlepiej zdać ten najbardziej chyba w życiu stresujący egzamin, jakim jest matura, to jeszcze przed niedoświadczonymi, jakby na to nie spojrzeć, życiowo ludźmi inne istotne egzaminy i wybory – czy iść na studia, czy nie iść, a jeśli iść, to na jakie? Co tak naprawdę chcę w życiu robić, jaki wybrać zawód, jaką uczelnię, w jakim mieście, jak się utrzymać, czy studiować w ogóle w Polsce, czy za granicą? Dziennie, zaocznie czy internetowo na znanym światowym uniwersytecie?

Określiliśmy swoje zainteresowania, przygotowaliśmy do matury, budżet ogarnięty i uzgodniony z najbliższymi, decyzja podjęta. Wybieramy kierunek, gdzie wykładowym językiem jest angielski i składamy podanie o przyjęcie na studia. Do niedawna, żeby pójść na studia z językiem wykładowym innym niż polski, trzeba było wyjechać za granicę. Dziś natomiast coraz więcej polskich uczelni ma w swojej ofercie kierunki, gdzie wykładowym językiem jest angielski.

Oczywiście, jeśli fundusze i fantazja na to pozwalają, nadal można studiować za granicą. Albo wybrać alternatywę – studia w pełni internetowe, gdzie językiem wykładowym jest angielski, na tak znanych uniwersytetach jak University of London lub University of Illinois. Można uzyskać w ten sposób stopień licencjata lub nawet magistra tych renomowanych uczelni nie wychodząc praktycznie z mieszkania. Opcja bardzo kusząca, ma jednak pewną sporą wadę – koszt. Za 3-4 letnie studia trzeba zapłacić niestety nawet 17.000 funtów brytyjskich. Są to więc studia przeznaczone zdecydowanie dla majętnej części społeczeństwa.

Zdecydowanie mniej kosztowne, a wcale nie mniej interesujące są oferty na rynku edukacyjnym rodzimym. Dziś praktycznie każde większe miasto w Polsce daje studentom możliwość nauki w języku angielskim na przynajmniej jednej uczelni. Wykłady w języku Szekspira proponują (w kolejności alfabetycznej): Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kielce, Kraków, Lublin, Łódź, Olsztyn, Opole, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Toruń, Warszawa, Wrocław oraz Zielona Góra. Jeżeli więc chcemy pobierać nauki w języku angielskim, to niezależnie od tego, skąd pochodzimy, jest to do osiągnięcia bez przeprowadzki na drugi koniec Polski.Oczywiście, jeśli chodzi o kierunki, to mamy ich do wyboru znacznie mniej niż w języku rodzimym języku. Dlatego jeżeli koniecznie chcemy studiować po angielsku prawo – musimy udać się do Stolicy. Ale gdyby świtała nam ekonomia – mamy do wyboru naprawdę wiele miast i uczelni.

A poza prawem i ekonomią, co oferują nam uczelnie z wykładowym angielskim? Całe mnóstwo kierunków. Jest archeologia, ogrodnictwo, leśnictwo, weterynaria, grafika artystyczna i komputerowa, tworzenie komputerowych gier, informatyka, biologia oraz biotechnologia, architektura, inżynieria lądowa i lotnicza, reżyseria, kinematografia, filozofia czy dziennikarstwo. To jeszcze nie wszystko, jeśli chcemy, możemy również pobierać w języku angielskim nauki na socjologii, turystyce, stomatologii, rehabilitacji, geologii, fizyce, chemii i statystyce, a nawet zapoznać się z królową nauk – matematyką.
Nieco humorystycznie stwierdzając, po angielsku można również studiować angielski. Albo hiszpański, jeśli wolimy. Tak, czy inaczej, przy odrobinie determinacji, jesteśmy w stanie zdecydować się na interesujący kierunek oraz równie ciekawe miejsce na co najmniej kilka kolejnych lat naszego życia.

Decydując się na studia w języku obcym, trzeba wziąć również pod uwagę fakt, że nie wystarczy znać język obcy, żeby w nim studiować. Jeżeli język wykładowy nie jest naszym językiem natywnym (na przykład drugim, mniej używanym ale znanym doskonale od dzieciństwa), weźmy pod uwagę fakt, że na pewno zawsze będzie nam trudniej przyswoić wiedzę wykładaną w języku obcym niż w naszym ojczystym. Polacy myślą po prostu po polsku, po polsku tłumaczą wszystkie zjawiska i mają polskie poglądy na większość spraw.

Przyswajanie wiedzy w obcym języku wymagać więc będzie od studenta na pewno więcej pracy, niż gdyby pobierał nauki w języku rodzimym. Oczywiście, z czasem każdy nabierze wprawy i nauka będzie szła łatwiej. Zawdzięczamy to poniekąd naszej tradycji narodowej i zawikłanej historii, które wraz z innymi czynnikami sprawiły, że otrzymaliśmy od przodków bogaty i trudny język ojczysty. Dzięki temu jest nam stosunkowo łatwo uczyć się języków obcych ubogich w zasób słownictwa i mniej skomplikowanych – a do takich należy niewątpliwie angielski.

Nie sposób nie wspomnieć również o pewnym aspekcie doświadczeń byłych studentów przyswajających sobie wiedzę w języku obcym, którzy po zakończeniu studiów podjęli pracę w dziedzinie, którą zgłębiali, jednak po polsku i w Polsce. Początkowo (dość krótko, oczywiście), mieli oni trudności z tłumaczeniem wielu pojęć charakterystycznych dla danej dziedziny… na język polski. Dlatego warto już podczas studiów zadbać o zapoznawanie się na bieżąco z polską terminologią, na wszelki wypadek.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here