Wraz z początkiem nowego roku zaczął się nowy sezon z nowymi ofertami pracy. Jest zatem szansa na znalezienie pracy w kraju lub też wyjazd zagraniczny. Zwłaszcza swojej okazji upatrują studenci, którzy kończą sesję zimową w styczniu i wobec tego jest okazja, żeby wyjechać na trochę. W zależności od tego ile jest wolnego – czy jest to miesiąc, czy też kilka tygodni, można poświęcić się przez ten czas na przywiezienie konkretnej sumy pieniędzy. Jest to zwykle cenne doświadczenie, które potem może zaprocentować na rynku pracy. Wiele osób wykorzystuje to też jako możliwość zaliczenia sobie praktyk na studiach, co czasem jest bardzo wymagające i czasochłonne. Jednak najważniejsza jest kwestia tego, co można wynieść z takiego wyjazdu. Jest to szansa na zdobycie doświadczenia, które jest istotne nie tylko pod kątem zadań, które wykonuje się w pracy, ale także i obeznanie z rynkiem zagranicznym. Jak wiadomo bowiem, co kraj to obyczaj i w niektórych krajach prawo pracy i zwyczaje tam panujące mogą być dla nas zaskakujące. W niektórych państwach – możemy się bardzo mile rozczarować podejściem do ludzi – jeśli pracodawca traktuje swoich podwładnych jako równorzędnych partnerów, jest w stanie im doradzić, jeżeli czegoś nie potrafią i nie stosuje nieczystych zagrywek w związku z warunkami pracy, jednak są i kraje, w których możemy zostać zaskoczeni bardzo negatywnie. Może się okazać, że warunki są jednak jeszcze gorsze niż w Polsce, a także będziemy mieć problem z otrzymaniem pensji i przyjdzie nam pracować w koszmarnych warunkach. Znajdziemy oferty pracy na różnych portalach. Polaków można znaleźć dzisiaj prawie w każdym zakątku świata. Popularne kierunku emigracji to kraje skandynawskie i nordyckie, a zwłaszcza Norwegia i Islandia, gdzie Polacy przejmują palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o listę narodowości. Jest także bardzo dużo naszych rodaków w takich krajach jak Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Austria, czy Holandia. Popularną grupą cudzoziemców dawniej byli np. Hindusi i Pakistańczycy, dzisiaj w siłę rosną Polacy, czy też Litwini, których jest jednak znacznie mniej, toteż statystyki w ich przypadku nie są tak wyraziste, ale wyrażając ich udział w ogóle ludności poszczególnych krajów, jest to liczba lepsza niż ilość polskich imigrantów. Polacy są głównie poszukiwani do pracy w takich zawodach, jak np. spawacze, monterzy, elektrycy, malarze, hydraulicy, ślusarze pracownicy platform wiertniczych i inne zawody, do których wykonania potrzeba siły fizycznej. Bierze się to z tego, że Polacy są tanią siłą roboczą i nie potrzeba im płacić tyle, co przeciętnemu norweskiemu fachowcami. Polacy są również obecni w takich zawodach, jak kierowcy autobusów, czy hotelarstwo. Warto też zauważyć pewne różnice w przydzielaniu imigrantów do danych prac. Podczas gdy imigranci z krajów środkowo-wschodniej Europy do pracy w hotelu są obsadzani na stanowisku recepcjonistów, podczas gdy imigracji z krajów Bliskiego Wschodu, czy też afrykańskich trafiają do sektora sprzątającego pokoje lub kuchni. Coraz bardziej przybywa jednak zapotrzebowania na polskich specjalistów. W wielu krajach popularniejsi stają się np. pracownicy naukowi, a także lekarze – zwłaszcza tam, gdzie służba zdrowia nie jest na wyjątkowo wysokim poziomie. Nie jest oczywiście łatwo odnaleźć się w innym środowisku. Tak jak wspominałem, ważne jest, żeby poznać tamtejsze prawo od podszewki, jednak istotne są też konkretne umiejętności. Często okazuje się, że nasze rodzime wykształcenie nie wystarczy, a bardzo ważna jest też znajomość tamtejszej kultury. Bez umiejętności wtopienia się w tamtejsze społeczeństwa jest bardzo trudno o zrozumienie i wypracowanie sobie wartościowej pozycji na rynku pracy. Istotna jest też znajomość języka na wysokim poziomie. Zwłaszcza takie kraje jak Islandia, czy Norwegia znane są z pielęgnowania swoich tradycji językowych, a niedawno w Norwegii była debata nad zaostrzeniem kwestii językowych w taki sposób, aby nastawiać do nauki imigrantów, z którymi problem jest porozumieć się w danym języku. Polacy często potrzebują jednak środowiska i bliskich osób, dlatego warto poszukać opcji wyjazdu w grupie albo z najbliższymi osobami. Stąd też wiele portali oferujących pracę za granice ma różne opcje wyszukiwania na swojej stronie, np. „praca dla pary”, „praca dla dwójki”, „praca sezonowa”, „praca dorywcza”, „praca na umowę” i wiele innych haseł, które pozwolą nam wyszukać określoną pozycję. Mamy także opcję wyszukiwania po miastach, po rodzaju zawodów, których chcemy się podjąć, czy też po wysokości wypłaty. Warto też zaznajomić się z zasadami prawnymi, jak i podatkowymi w danym kraju. Gdzieniegdzie może się okazać, że będzie nas rozliczać urząd skarbowy, więc nie będzie trzeba się natrudzić z wypełnianiem wielu druków. Jeżeli jednak praca zagraniczna nie dojdzie do skutku, jest również wiele możliwości, aby zdobyć pracę na miejscu. Może nawet lepiej będzie zostać w kraju, jeżeli nie ma się zadowalającej znajomości języka obcego, a także występuje trwoga związana z przebywaniem na obczyźnie.